Premiera Cyberpunka 2077, która miała miejsce 10 grudnia ubiegłego roku, wywołała spore poruszenie. Najnowsze dzieło studia CD Projekt RED znalazło się na ustach nie tylko mediów branżowych, ale również ogólnotematycznych i mimo pewnych kontrowersji związanych przede wszystkim ze stanem technicznym, okazało się ogromnym sukcesem komercyjnym. Z pewnością wpłynęło to także na popularność samego cyberpunka. Wykorzystać to postanowiła Mennica Gdańska, która przygotowuje serię monet kolekcjonerskich The Punk Universe. Mają one być inspirowane mroczną przyszłością charakterystyczną właśnie dla tego gatunku.

Przedsprzedaż pierwszej takiej monety – dolara nowozelandzkiego z wyspy Niue o wartości 5 – już trwa. Według obecnych planów (które mogą się jednak zmienić), ma ona zadebiutować 30 kwietnia bieżącego roku. Jak czytamy w oficjalnym opisie pieniądza, będzie on mógł pochwalić się mnogością trójwymiarowych szczegółów i bogatą paletą kolorów. Co więcej, zostanie pokryty substancją fluorescencyjną, dzięki której będzie świecił w ciemności. Ma to jeszcze bardziej podkreślić futuryzm monety.

Podoba Wam się? Niestety, jeśli chcielibyście mieć ową monetę w swojej kolekcji, to musicie wziąć pod uwagę dwie rzeczy. Po pierwsze, jest to produkt bardzo limitowany. Stworzonych zostanie bowiem jedynie jego 500 sztuk, z czego 250 trafi do fanów, a 250 na rynek. Po drugie, jest to dość cenny przedmiot. Kosztuje on 1499 złotych.

Po zakupie wraz z monetą z motywem cyberpunkowym kolekcjonerzy otrzymają specjalny certyfikat potwierdzający jej autentyczność. W skład zestawu wchodzi także specjalne pudełko, w którym można przechowywać swój nabytek.

Warto zaznaczyć, że to nie pierwszy raz, gdy Mennica Gdańska wypuszcza na rynek monety, których powstanie w mniejszym bądź większym stopniu zainspirowały produkcje studia CD Projekt RED. W listopadzie 2019 roku na rynek weszły pierwsze pieniądze ze scenami znanymi z opowiadań Andrzeja Sapkowskiego o wiedźminie Geralcie. Jak podaje serwis Money.pl, wartość jednej ich emisji zbliżyła się do 5,5 miliona złotych. Rozeszły się one niemal jak na pniu i dziś na rynku wtórnym cena części z nich jest większa o blisko 50%.

Źródło:
"AlexB" - GRY-OnLine